Europejskie projekty spod szyldu Erasmus + na dobre zadomowiły się na grybowskiej ziemi. Ostatnim efektem prężnych działań koordynatora projektu, nauczycielki języka angielskiego z Jedynki – Magdaleny Janusz był tygodniowy pobyt grupy uczniów w malowniczym, toskańskim San Giovanni Valdarno.
Od 31 marca do 6 kwietnia grupa gimnazjalistów i ósmoklasistów pod opieką wicedyrektora szkoły Michała Moskalewicza i Tomasza Mitoraja spędziła kilka niezapomniany dni we Włoszech, gdzie wraz ze swoimi rówieśnikami z Norwegii, Hiszpanii, Grecji i oczywiście z Włoch wspólnie zastanawiali się, w jaki sposób skutecznie ratować naszą planetę. Taka tematyka całego spotkania wpisała się w temat przewodni projektu „Our Planet, our future – Nasza Planeta, naszą przyszłością”.
Cały pobyt naszej młodzieży wypełniony był wspólną integracją, zabawą, zwiedzaniem oraz oczywiście prezentowaniem własnych doświadczeń związanych z ekologią.
Już w pierwszy dzień projektu młodzież z Jedynki wysłuchała wykładu, na temat głównych zagrożeń ekologicznych naszej planety oraz w jaki sposób próbują z nimi walczyć właśnie w malowniczej Toskanii. Po sporym wyzwaniu, jakim była angielska prelekcja na temat gospodarki odpadami komunalnymi, wszyscy udali się na pierwszy rekonesans lokalnych atrakcji turystycznych. Spacer po starówce odsłonił prawdziwą atmosferę prowincjonalnego San Giovanni; stare, wąskie uliczki, których ciszę od czasu do czasu zakłócał monotonny ryk skutera, żółte kamienice oraz okna przyozdobione drewnianymi okiennicami z praniem suszącym się w łagodnym, wiosennym słońcu – Italia jak malowana! Do postawienia kropki na i tego dnia brakowało tylko jednego – prawdziwej włoskiej pizzy. Na szczęście ta dostępna była na wyciągnięcie ręki; zaledwie kilkadziesiąt metrów od hotelu.
Włoska margheritta i diavola okazały się rzeczywiście wspaniałe!
Kolejny dzień przyniósł kolejne wrażenia – tym razem w niedalekiej Florencji. Tam już od pierwszego rzutu okiem po okolicy zrozumiałe stało się dla wszystkich, dlaczego Włochy określa się mianem kolebką renesansu. Ogrom zabytków, z których historia dosłownie krzyczy do wszystkich turystów może przyprawić o ból głowy.
Jednak Włochy nie byłyby Włochami, gdyby sacrum nie mieszało się tu z profanum. Dlatego gdy na jednym ujęciu nasza młodzież ledwo uwieńczyła czternastowieczne eksponaty najstarszej apteki w Europie, to już za moment pozowała do fotek przy witrynie od Prady, Zary, czy Louis Vuitton. Chociaż przepiękną Florencję można by zwiedzać tygodniami, to kolejne zaplanowane działania nakazały powrócić późnym popołudniem.
Gdy nasza młodzież wciąż miała głowę przepełnioną wrażeniami dnia poprzedniego, plan projektu szykował dla nich kolejne atrakcje; tym razem mieli okazję zobaczyć jak uczą się ich włoscy koledzy. Miejscowi nauczyciele oprowadzili uczestników projektu po całej szkole mieszczącej się aż w trzech różnych budynkach. Na zakończenie „szkolnego tournee”, młodzież ze wszystkich krajów przedstawiła w formie prezentacji swoje rodzime regiony, a także kwestie związane oczywiście z ekologią i ochroną środowiska. Była to nie tylko kolejna lekcja ekologii, ale także możliwość zaprezentowania uroków Grybowa uczniom z dalekiej Hiszpanii, Grecji i Norwegii. Gdy wycieczka po szkole dobiegła końca, organizatorzy nie pozostawili ani chwili na wytchnienie. W oddalonym o pięć minut jazdy pociągiem Montevarchi, uczniowie odbyli wycieczkę do muzeum paleontologii, gdzie dzięki ciekawemu komentarzowi włoskiej przewodniczki, mieli okazję przenieść się w jeszcze starsze od renesansowych czasów epoki. Zakończenie dnia przyniosło okazję do integracji przy wspólnym posiłku. Nasza młodzież przełamywała bariery lingwistyczne między kolejnym kęsami włoskiego spaghetti, co ostatecznie okazało się wspaniałą zabawą.
Czas w uroczej Toskanii płynął nieubłaganie. Następny dzień i następne atrakcje. Tym razem na celownik zostało obrane malownicze miasteczko Arezzo. Było to kolejne miejsce dosłownie tętniące historią na każdym kroku. Niemalże każdy krok dawał sposobność do wykonania niezapomnianej fotki z imponującą historią w tle. W Arezzo na naszą młodzież czekała także kolejna porcja wiedzy z zakresu archeologii, dzięki odwiedzinom w muzeum archeologicznym. Chociaż plany na dalsze zwiedzanie pokrzyżowała nieco pogoda, zalewając brukowane ulice uroczego Arezzo hektolitrami wiosennego deszczu, niestrudzona młodzież nie dała zbić się z tropu. Zwiedzanie po prostu zamienili na wspólne zabawy, wypełniając eter hotelowych korytarzy mieszaniną wszystkich języków.
Aż trudno było wszystkim uwierzyć, iż bezlitośnie nadszedł ostatni dzień pobytu, pakowanie, zakupy, ostatnia wspólna kolacja i pożegnanie. Ten dzień, to także czas ewaluacji zarówno wśród uczniów jak i nauczycieli. Padły wstępne ustalenia, co do dalszych działań w projekcie oraz przybliżone terminy kolejnych spotkań.
Erasmus+2018 – spotkanie we Włoszech dobiegło końca. Wszyscy z głowami pełnymi wrażeń, walizkami pękającymi w szwach od prezentów dla bliskich, porozjeżdżali się do swych domów.
Do zobaczenie następnym razem!!!