
„Wy też świadczycie, bo jesteście ze mną” – pod takim hasłem przebiegał ostatni wieczór uwielbienia w Krużlowej Wyżnej. W tamtejszym Sanktuarium Przemienienia Pańskiego lokalna społeczność zebrała się, by wspólnie wielbić Pana poprzez modlitwę i śpiew. Na spotkanie został zaproszony raper Arkadiusz „Arkadio” Zbozień, który od kilkunastu lat jeździ po Polsce i daje świadectwo wiary. Swoją historią poruszył niejedną osobę.
Wieczór uwielbienia był okazją do wspólnego odkrywania, że „każdy z nas jest wezwany do bycia świadkiem Bożej miłości”.
– Wieczorem 15 listopada zgromadziliśmy się w parafialnym kościele, aby uwielbiać Pana Boga. Nasze spotkanie było przeznaczone dla całego dekanatu, a wierni dość licznie odpowiedzieli na zaproszenie – powiedział ksiądz wikariusz Artur Zygmunt.
Muzyka jako forma terapii
Gościem wydarzenia był Arkadio: raper, mówca, freestylowiec, konferansjer, twórca projektu „Rób to, co kochasz”. Od lat prowadzi spotkania profilaktyczne i gra również takie koncerty. Już jako nastolatek nadużywał alkoholu i narkotyków, uzależnił się od pornografii. Aby zdobyć pieniądze na używki, oszukiwał i okradał najbliższych. Jak przyznaje, nigdy nie trafił do poprawczaka, co uważa za cud. Między innymi dzięki swojemu bratu rozpoczął przemianę. Zaczął grać pierwsze koncerty, organizować pierwsze spotkania. Wydał książkę Zacznij żyć z pasją. Od bylejakości do życia pełnią. Teraz rekolekcje są jego codziennością.
– W Krużlowej miałem okazję podzielić się swoim świadectwem, by móc wyciągnąć wnioski ze swojej historii, a także ubogacić młodszych i starszych. To wszystko po to, by zadać sobie pytanie, czy to, co robię, ma sens. Wierzę, że Pan Bóg zaprasza nas do takiej przygody życia z pasją i życia z nim. Dzisiaj mogliśmy podzielić się utworami i historią, adorować Jezusa – podsumował Arkadio.
Po spotkaniu z raperem uczestnicy przystąpili do wspólnej modlitwy. Po niej wzięli udział w zabawie andrzejkowej – ta część rozrywkowa przeniosła się do Starej Wsi.
Z pewnością to było inspirujące doświadczenie. Zachęcamy Was do zapoznania się z historią Arkadiusza Zbozienia. Być może znajdziecie w tej opowieści cząstkę siebie.













































































