
Jak śpiewał klasyk: to już jest koniec, nie ma już nic. Czy na pewno? Chociaż dla mieszkańców główny rozdział Jesieni Grybowskiej został zamknięty, dla organizatorów to dopiero początek. Czas na analizy, podsumowania, przemyślenia. Czy wszystko poszło zgodnie z planem? Czy poprzeczka została zawieszona wystarczająco wysoko? Czy program był na tyle angażujący, że Jesień Grybowska zasługuje na miano największego wydarzenia w regionie?
Ile osób, tyle opinii. Pojawiały się głosy o tym, że na scenie mogłoby się zaprezentować więcej lokalnych artystów, którzy grają rocka. Na szczęście przeważały (i wciąż przeważają, bo nadal spływają komentarze od czytelników) opinie, według których tegoroczna Jesień Grybowska była strzałem w dziesiątkę. Zresztą same gwiazdy również nie szczędziły miłych słów – wystarczy posłuchać wywiadów, naprawdę nie były reżyserowane.
„Było przecudownie, brawa dla Pana Burmistrza”,
„Zdecydowanie powtórka za rok”,
„Super organizacja, świetna impreza”.
Organizacja. Magiczne słowo, które stanowi klucz do sukcesu. A klucz ten nie należy do jednej osoby, a do całego sztabu ludzi. Aby mieszkańcy mogli cieszyć się imprezą na takim poziomie, potrzeba zaangażowania dziesiątek osób. W kwestii Jesieni Grybowskiej mowa o nauczycielach, pedagogach, pracownikach Urzędu Miejskiego, pracownikach Miejskiego Centrum Kultury, Czytelnictwa i Edukacji, pracownikach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, sponsorach, technikach, obsłudze medialnej, ochronie, wolontariuszach… Można tak wymieniać bez końca. Wy widzicie tylko efekt, ale nic nie jest dziełem przypadku. Samo się nie zrobi, jak to mówią. Trzeba więc pokłonić się w pas tym, którzy po raz kolejny stanęli na wysokości zadania i spędzili wiele godzin, by w ostatnią niedzielę móc westchnąć z ulgą i powiedzieć: ufff, udało się.
Z roku na rok Jesień Grybowska przyciąga coraz więcej zainteresowanych. Tym razem podczas III Olimpiady Sportowej dzieci mogły się wykazać nie tylko sprawnością, lecz także kreatywnością. Hasło „W zdrowym ciele duch rycerski” wyzwoliło w nich niespotykane dotąd pokłady odwagi godnej rycerzy króla Artura. A doping pokazał, że mogą polegać na sobie jak na Zawiszy. Międzyzakładowy Turniej Piłki Siatkowej również gościł więcej zawodników niż w zeszłym roku, bo na boisku stanęło aż 9 drużyn. Do tego Bieg Grybowiaka i Mecz Oldboy’ów – te dyscypliny nigdy się u nas nie znudzą.
Nie da się jednak ukryć, że sercem Jesieni Grybowskiej jest tutejszy Stadion Miejskim, gdzie stanęły aż dwie sceny. Jedna powstała z myślą o IX Zlocie Pojazdów Zabytkowych i VIII Nieformalnym Zjeździe Motocyklowym. (Swoją drogą to kolejna zadowalająca uwaga – deszczowa pogoda nie zniechęciła prawdziwych miłośników motoryzacji i na rynek zjechało blisko 200 pojazdów). Z kolei druga stała się centrum sobotnich i niedzielnych wydarzeń. Takiej sceny nie powstydziłby się organizatorzy największych wydarzeń w Polsce! Całość robiła ogromne wrażenie. Dla lokalnych artystów wiązało się to z niemałą ekscytacją – w końcu mogli poczuć się naprawdę światowo. Na uznanie zasługuje zwłaszcza to, co działo się na scenie, kiedy przychodził wieczór. Przed grybowską publicznością wystąpiły gwiazdy wielkiego formatu: zespół Ich Troje, Dawid Kwiatkowski, Cleo i Zenek Martyniuk z zespołem Akcent. Co tam się działo! Krew na scenie, spektakularne widowisko, choreografie, interakcja z fanami i godziny spędzone pod sceną, by móc stać jak najbliżej swojego idola. Każdy koncert zgromadził wielotysięczną publiczność, która w tamtym momencie bawiła się najlepiej na świecie! Oczywiście podczas Jesieni Grybowskiej artysta nie występuje ot tak, schodzi za kulisy i odjeżdża w dalszą trasę. U nas dostaje specjalne podziękowanie. Złoty liść, o którym tak ostatnio zrobiło się głośno za sprawą nietuzinkowej zapowiedzi, trafia do rąk każdego wokalisty. Burmistrz osobiście im dziękuje za wkład w rozwój kulturalny miasta. Tę gościnność już niejeden docenił.
Skoro o zapowiedzi mowa… Chociaż Jesień Grybowska stała się już rozpoznawalną marką, wciąż wymaga promocji: niebanalnej, zaskakującej, oryginalnej. Za profesjonalną obsługą medialną stoi agencja reklamowa O1E. Zwiastuny, zdjęcia, rolki, relacje, filmy… To one sprawiają, że wspomnienia zostają z Wami na dłużej. To nie tylko naciśnięcie spustu migawki – to tygodnie planowania, kilkadziesiąt godzin pracy na miejscu, kolejne dni na montaż i edycję. Wszystko z myślą, by trafiły do Was jakościowe materiały.
Jesień Grybowska to ogromne przedsięwzięcie. Miasto Grybów po raz kolejny udowodniło, że można zorganizować rozrywkę na poziomie, dostępną dla wszystkich. Wesołe miasteczko, stoiska z ekskluzywnymi samochodami, bogata strefa gastronomiczna: każdy element cieszył się wielkim zainteresowaniem. Emocje jeszcze nie opadły, euforia trwa. Pozostaje nam zaprosić Was na przyszłoroczną edycję. Koniec i bomba, a kto nie był, ten trąba. Na samokrytykę przyjdzie jeszcze czas.
Organizatorem wydarzenia jest Miasto Grybów.
Sponsorem głównym wydarzenia jest: Grupa GORAN.
Sponsorzy strategiczni to: Nowak-Mosty, Końskie Zacisze Bobowa, AF Konstrukcje Andrzej Filipowicz, Budownictwo Filipowicz, Auto-Complex – Twój Dealer Samochodowy, X-BUD handel s.c.- Materiały Budowlane, Wac-Woj, Tadex-Pol, Golden Ego, Nemesia, MTM Grybów oraz Jachowicz i Synowie.
Patronat objęli: Wojewoda Małopolski – Krzysztof Jan Klęczar, Marszałek Województwa Małopolskiego – Łukasz Smółka oraz Starosta Nowosądecki – Tadeusz Zaremba.
Partnerem wydarzenia jest Województwo Małopolskie.
- default