
Trzeba być gotowym na różne zdarzenia i umieć odpowiednio zareagować. W czwartek 12 czerwca służba dyżurna Karpackiego Oddziału Straży Granicznej im. 1 Pułku Strzelców Podhalańskich (Nowy Sącz) otrzymała zgłoszenie o czterech osobach przemieszczających się od granicy polsko-słowackiej w kierunku miejscowości Ropki w powiecie gorlickim.
Funkcjonariusze Wydziału Odwodowego (Reprezentacyjnego) po zakończeniu cyklu uroczystości związanych z obchodami 34. Rocznicy Powołania Straży Granicznej, przystąpili do intensywnych szkoleń terenowych. To opisywane przez nas było jednym z nich.
Nielegalni migranci w powiecie gorlickim
Na miejsce na quadach udał się 4-osobowy patrol funkcjonariuszy Wydziału Odwodowego (Reprezentacyjnego) KaOSG. Jak się okazało, były to osoby z Bliskiego Wschodu, nieposiadające dokumentów. Na domiar złego okazało się, że w terenie górskim po przekroczeniu granicy zostały dwie osoby – prócz wychłodzenia i zmęczenia jedna z nich miała złamaną nogę.
Co więcej mężczyzna towarzyszący migrantom, po zauważeniu funkcjonariuszy zaczął uciekać.
– Jeden zespół podejmuje pościg i jego zatrzymanie, a drugi zabezpiecza i transportuje osobę poszkodowaną w niżej położone tereny. Finalnie wszystkie osoby zostają zatrzymane, funkcjonariusze WO(R) KaOSG sprawdzają pobliskie drogi, skrzyżowania oraz rejon linii granicy państwowej, celem wykluczenia przebywania w rejonie innych grup migrantów … szkolenie zakończyło się – przekazała Straż Graniczna.
Szkolenie miało na celu kształtowanie umiejętności reagowania na zmieniającą się sytuację oraz szybkiego podejmowania decyzji w sytuacji stresowej, jak również współpracy w patrolu, doskonalenie umiejętności zachowania efektywnej komunikacji oraz wykorzystania sprzętu służbowego.
Fot. www.karpacki.strazgraniczna.pl