Góralski klimat i folkowy nastrój rozgrzały atmosferę! Młodzi artyści, którzy przyjechali na Ziemię Grybowską w blisko dwustuosobowej ekipie, zaprezentowali nowoczesne utwory w unikalnej folklorystycznej aranżacji. Całość wzbogaciły magiczne dźwięki skrzypiec oraz nieodłączny band, który wprowadził widownię w wyjątkowy, muzyczny i góralski nastrój!

Obiecali i spełnili swoje słowo! Stadion Miejski w Grybowie znów tętnił życiem, a zgromadzone tłumy z niecierpliwością oczekiwały, co przygotowała dla nich największa kapela góralska. Wiele osób podkreślało, że był to ich pierwszy koncert, na który czekali z wielką ekscytacją! Występ artystów pod przewodnictwem Damiana Pałasza okazał się świetną propozycją tegorocznej Jesieni Grybowskiej. Rozśpiewana publika i tłumy pod sceną! Wspólna zabawa i uśmiechy na ustach! Czego chcieć więcej!

O ostatnim koncercie Małej Armii Janosika pisaliśmy tutaj – Mała Armia Janosika oczarowała grybowską publiczność!

Rozmowa z Damianem Pałaszem – polskim producentem muzycznym, założycielem i dyrygentem Kapeli Mała Armia Janosika:

Damian Pałasz, tuż przed koncertem Małej Armii Janosika. Widzimy się ponownie w Grybowie. Fajnie było wrócić?

– Bardzo fajnie było wrócić. Cieszę się, że Burmistrz, jak obiecał, tak zrobił. Lubimy do tego miejsca wracać. Bardzo emocjonalnie było w zimie. Czekaliśmy na informację, że możemy znowu tutaj przyjechać. Uważam, że to jest wielki sukces, że możemy zagrać podczas Jesieni Grybowskiej, jest to dla nas wielkie wyróżnienie. Myślę, że relacja z grybowską publicznością była bardzo pozytywna. Myślę, że dziś będzie więcej energii niż w zimie.

Była zimowa odsłona, zimowy repertuar. Z czym teraz Mała Armia Janosika przyjechała do Grybowa?

– Dziś mamy bardziej rozrywkowy repertuar, są to utwory takie folklorystyczne, rozrywkowe, które gramy w aranżacji folkowej, Przywozimy repertuar świeży, który zagraliśmy dopiero dwa razy. Myślę, że tutaj można to nazwać też jakąś tam którąś premierą, zwłaszcza że no tutaj, ta społeczność Małopolska tego nie słyszała, więc myślę, że będzie ogień, będzie Góralska energia i będzie bardzo fajnie i powinno się spodobać.

Iluosobową ekipą przyjechaliście dzisiaj?

– Dzisiaj będzie nas koło 160 artystów na scenie. Oczywiście nie są to wszyscy uczestnicy naszego projektu, nie damy rady tego pogodzić, żeby zawsze wszyscy byli. Natomiast myślę, że to bardzo duży skład. Będzie to widać, że jednak tych naszych dzieciaków, młodzieży jest bardzo dużo.

Jesień Grybowska to także urodziny wszystkich mieszkańców Grybowa. Czego zatem życzyć mieszkańcom naszego miasta?

–  Powiem tak, nie chcę być bezczelny, ale czego mogę życzyć? Kolejnego spotkania! Chętnie się spotkamy. Nie wiem, co dziś będzie, ale widząc te tłumy, roześmiane buzie, radosne na to kolejne spotkanie. Wszystkim mieszkańcom, burmistrzowi i nam samym, że znowu się spotkamy. Nie wiem, co wymyślicie, może znowu się spotkamy, ale na pewno życzę, abyście dalej propagowali to wydarzenie. Jest to coś fantastycznego. Cieszymy się, że bierzemy udział w wydarzeniu, gdzie są tak wspaniali ludzie i ekipa. Cały szereg ludzi, dla nas to jest to fajne przeżycie, cieszymy się, że możemy poznać zawsze takich ludzi, z którymi mam nadzieję, że w przyszłości ponownie się spotkamy.

Bardzo nam miło, dziękujemy za ciepłe słowa, życzymy powodzenia, dajcie czadu na scenie!

– Dzięki bardzo! Liczę, że znowu się spotkamy, mam taką nadzieję!

Fot. Mateusz Książkiewicz, Michał Mucha