
Było blisko… Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w niedzielnym spotkaniu 14. kolejki rozgrywek Betclic 2. Ligi zremisowali na własnym stadionie z Wartą Poznań 1:1 tracąc gola na wagę trzech punktów w 89. minucie. Tym samym sądeczanie nie potrafią wygrać u siebie (mowa o grze przy sądeckiej widowni), co ma przełożenie w tabeli (9. lokata).
Przeciwko ekipie z Wielkopolski „Duma Krainy Lachów” celowała w pierwsze zwycięstwo przed swoimi kibicami (9 sierpnia br. Sandecja ograła u siebie 1:0 Rekord Bielsko Biała, ale jeszcze bez udziału kibiców – przyp. Red.) i była tego bliska po golu Rafała Wolsztyńskiego z 75. minuty. Koniec końców zakończyło się jak zwykle – brakiem wygranej na oczach kibiców „Sączersów”.
W klubie z Kilińskiego widzą problem, presja rośnie i łatwiej na pewno nie będzie. Pomóc miał kapelan sądeckiego sportu, który poświęcił murawę i szatnię. Efekty miały przyjść 21 października w trakcie domowego starcia ze Śląskiem II Wrocław. Nic z tego. Porażka 0:4 mówi wszystko.
Przypomnijmy, że Sandecję przeciwko Warcie prowadził tymczasowy szkoleniowiec ze Słowacji, Jano Frohlich (klub pożegnał Łukasza Mierzejewskiego).
– No cóż, chciałem bardzo podziękować moim zawodnikom za walkę. Szkoda, że nie utrzymaliśmy tego wyniku do końca. W drugiej połowie mieliśmy szansę na zamknięcie tego meczu. Straciliśmy bramkę grając w osłabieniu (Kamil Ogorzały czekał na wejście przy linii – przyp. Red.), pozostaje niedosyt. Zawodnicy walczyli dla klubu, dla kibiców, szacunek dla nich. Taki jest jednak sport, że nie zawsze się wygrywa… – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej opiekun sądeczan.
W klubie z miasta na Dunajcem ogółem dobrze się dzieje po objęciu rządów przez Arkadiusza Aleksandra i Grzegorza Stawiarskiego, od czerwca br. nowych właścicieli Sandecji, którzy nie dość że przeprowadzili już wiele interesujących wzmocnień kadry, to pozyskali też nowych sponsorów i partnerów wspierających Sandecję – jednym z nich jest Auto-Complex, Autoryzowany Dealer Kia, Suzuki, Subaru, Isuzu, Maxus, KGM (SsangYong), MG, Omoda&Jaecoo – zaufany Partner Motoryzacyjny klubu z miasta nad Dunajcem, z którym ten przedłużył niedawno umowę. Logo Auto-Complex w tym sezonie znalazło się na spodenkach meczowych piłkarzy. Samochody firmy w trakcie kolejnych meczów stoją pod stadionem budząc wielkie zainteresowanie wśród kibiców “Biało-czarnych”.
Fot. Grybow24.pl






































































































































