Tymi słowami można podsumować tegoroczny Memoriał Wagnera. W miniony weekend Kraków był prawdziwym królestwem siatkówki. Zmagania Biało-Czerwonych zgromadziły na krakowskiej Tauron Arenie tłumy kibiców. Trzydniowy turniej towarzyski był sprawdzeniem formy reprezentantów Polski przed Mistrzostwami Europy, które odbędą się już za 6 dni we Włoszech, Bułgarii, Macedonii Północnej i Izraelu.
Zwycięstwo z trójkolorowymi
W sobotę, podczas drugiego dnia Memoriału Wagnera Biało-Czerwoni zmierzyli się z reprezentacją Francji. Francuzi do Krakowa przyjechali ze swoimi najlepszymi zawodnikami. Nie zabrakło takich gwiazd jak A. Brizard, B. Toniutti, J. Grebennikov czy E. N’Gapeth. Mimo swojego silnego składu trójkolorowi ulegli Polakom 1:3. Pierwszy set zakończył się na przewagi, dla ekipy trójkolorowych (29:27). W kolejnych odsłonach to Biało-Czerwoni triumfowali. Trener Nicola Grbić podczas turnieju towarzyskiego próbował różnych siatkarskich kombinacji. W sobotę na boisku pojawił się libero Jakub Popiwczak oraz środkowy Mateusz Poręba. Na przyjęciu znaleźli się zawodnicy Perugii – Kamil Semeniuk i Wilfredo Leon. W drużynie Polskiej najlepiej punktującym okazał się przyjmujący- Wilfredo Leon, który zdobył 18 punktów (14 atakiem, 2 asy i 2 bloki). W ekipie francuskiej najlepiej spisali się zawodnicy Plusligi -Jean Patry i Yacine Louati zdobywając po 18 punktów.
– Ja bym oddał wszystko, żeby zawsze grać mecze przed taką wspaniałą publicznością – podkreśla Bartosz Bednorz, przyjmujący biało-czerwonych i Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. – To przecież nie są mecze rangi mistrzowskiej, a hala jest wypełniona po brzegi. Wielki szacunek dla organizatorów, bo tutaj w Krakowie zawsze panuje świetna atmosfera.
Gorzka porażka z Włochami
W niedzielnym starciu Biało-Czerwoni zmierzyli się z kadrą Włoch.
W wyjściowym składzie reprezentacji Polski mogliśmy zobaczyć B. Kurka, K. Kłosa, W. Leona, J. Kochanowskiego, M. Janusza, T. Fornala i jako libero P. Zatorskiego. We włoskiej ekipie nie zabrakło m.in. A. Michieletto, S. Giannelli, R. Russo i Y. Romano. Początek spotkania był bardzo wyrównany. Po skutecznych atakach Wilfredo Leona i Tomasza Fornala Polacy szli łeb w łeb z reprezentacja Włoch. Później lepsi okazali się Włosi odskakując Biało-Czerwonym na 4 punkty. W pierwszej partii włosi nie oszczędzali naszego przyjmującego Wilfredo Leona, większość piłek szła właśnie w jego stronę. Ostatecznie podopieczni Nikoli Grbicia przegrali pierwszą partię (18:25).
Drugi set rozpoczął się od prowadzenia biało-czerwonych (3:0), niestety potem skuteczniejsi okazali się Włosi. Końcówka drugiego seta była bardzo wyrównana. Skutecznie atakował nasz przyjmujący Tomasz Fornal. Nie zabrakło również potrójnego bloku K. Kłosa, B. Kurka
i T. Fornala. Polacy jednak musieli uznać wyższość Włochów, przegrywając druga partię (23:25).
Trzeci set również zaczął się od wyrównanego początku. Polacy i Włosi szli łeb w łeb. Na ataku mogliśmy zobaczyć Aleksandra Śliwkę, który dzięki swojej skuteczności doprowadził do stanu (22:19). Kiwką zakończył tę partię Bartosz Bednorz (25:21).
W czwartym secie na boisku mogliśmy zobaczyć rozgrywającego Grzegorza Łomacza i przyjmującego Jakuba Popiwczaka. Już od samego początku to Włosi byli lepsi odskakując Biało-Czerwonym kolejno (3:5),(7:10),(10:14),(14:20). Polscy siatkarze ulegli w czwartym secie Włochom 17:25. Ze zwycięstwa cieszyli się podopieczni F. De Giorgi, którzy zwyciężyli XX jubileuszowy Memoriał Huberta Jerzego Wagnera.
– Wynik nie był tu najważniejszy. Najważniejsze było sprawdzić się z mocnym rywalem i potrenować te elementy, nad którymi pracowaliśmy w Zakopanem przez ostatni okres. Nie ma co ukrywać jeszcze do szczytu formy daleka droga, ale wszystko idzie zgodnie z planem. – mówi rozgrywający reprezentacji Polski Grzegorz Łomacz.
– To jest turniej towarzyski, przyjechaliśmy tutaj szlifować swoją formę, a nie być tutaj w jej szczycie […] My zawodnicy cieszymy się, że możemy sprawdzać się z najlepszymi. Jak się sprawdzać to tylko na ich tle. – dodaje libero reprezentacji Polski Jakub Popiwczak.
Drużyna marzeń
XX MHJW oficjalnie zakończony! Na pierwszym miejscu podium uplasowała się drużyna prowadzona przez Ferdinando De Giorgi, drugie miejsce należało do Słoweńców, natomiast reprezentacja Polski uplasowała się na trzeciej pozycji. Nie zabrakło również nagród indywidualnych. Z kadry Biało-Czerwonych wyróżniony został libero – PAWEŁ ZATORSKI. Najlepszym rozgrywającym okazał się SIMMONNE GIANNELLI, który został wybrany również MVP całego turnieju. A. Michieletto odebrał tytuł najlepszego przyjmującego. W drużynie marzeń znalazł się również najlepszy blokujący J. Kozamernik, a najlepszym atakującym został R. Mozic.
Teraz na Biało-Czerwonych czekają zmagania podczas Mistrzostw Europy. Początek gry naszych reprezentantów już 31.08 (czwartek). Biało-czerwoni zmierzą się z reprezentacją Czech o godzinie 20:00!
fot. Kinga Gruca