Pod znakiem miodu i opłatka minęła niedziela (17 stycznia) pszczelarzom z Koła Pszczelarzy w Grybowie. W Stróżach, a dokładniej w Bartnej Chacie Sądeckiego Bartnika, odbyło się spotkanie opłatkowe, które zgromadziło lokalnych pszczelarzy, a także zaproszonych przez organizatorów gości.
– Opłatek to jest nasza polska tradycja, już od wieków. Grybowskie Koło Pszczelarzy kolejny rok z rzędu organizuje spotkanie pszczelarzy, głównie Koła Grybowskiego. Na ten opłatek zapraszani są prezesi i przedstawiciele kół ościennych. W tym roku gościmy liczną grupę pszczelarzy z Kamienicy (na spotkanie przybyli w regionalnych strojach, przyp. red.). […] Jest to okazja do spotkania się i wymiany poglądów, do podziękowania Stwórcy za to, że zeszły rok był całkiem dobry, że po kilku latach słabych czy bardzo słabych mieliśmy w końcu wymarzony miód spadziowy czyli „król miodów”. Był to dobry rok. W tej chwili jest zima – czas na to, aby wymienić poglądy, przygotować się do nowego sezonu, ciągle dopracowywać metody walki z warozą, która jest w tej chwili największą przeszkodą i trudnością rodzin pszczelich. Nabijamy przez takie spotkania akumulatory, bo kiedy słońce w marcu przygrzeje i pszczoły zrobią pierwsze obloty, to potem przez pół roku, do końca września, będzie praca, praca i jeszcze raz praca – mówi Janusz Kasztelewicz, gospodarz spotkania, prezes Sądecki Bartnik Sp. z o.o.
O godzinie 11:30 w kościele parafialnym w Stróżach została odprawiona przez ks. proboszcza Stanisława Betleja Msza Święta w intencji pszczelarzy. Wzięli w niej udział również zaproszeni goście. O wyjątkowym charakterze celebry świadczył wprowadzony do świątyni sztandar grybowskiego Koła Pszczelarzy, a także obecność Zespołu Kowalnia. Pszczelarze podczas Mszy Świętej złożyli w darach paschał oraz kosz z wyrobami pszczelarskiego rzemiosła. Słowo Boże do zgromadzonych wygłosił ks. Piotr Maśnica.
Po zakończonej modlitwie uroczystość przeniosła się do Bartnej Chaty. Wszystkich obecnych powitał gospodarz obiektu, Janusz Kasztelewicz. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m. in. Leszek Zegzda – członek zarządu Województwa Małopolskiego, Piotr Krok – wójt gminy Grybów, Paweł Fyda – burmistrz miasta Grybowa, Józef Góra – przewodniczący Rady Miejskiej w Grybowie oraz Krzysztof Olszanecki – sołtys wsi Stróże, a zarazem radny Gminy Grybów. Nie zabrakło również przedstawicieli lokalnej społeczności oraz instytucji związanych z pszczelarstwem.
Spotkanie było w głównej mierze okazją do wzajemnego złożenia życzeń oraz przełamania się opłatkiem.
Życzę pszczelarzom, aby ich marzenia się spełniały, a przede wszystkim, aby ich praca – a dobrze wiemy, że to jest ciężka praca – była wynagradzana. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie każdy rok ich ciężkiej pracy jest wynagradzany, bo niejednokrotnie do tzw. „swojego interesu” trzeba dołożyć, a miód nie zawsze jest do zdobycia. Życzę także zdrowia i wytrwałości w tym, co robią – powiedział Paweł Fyda, burmistrz Grybowa. Włodarz miasta zapewnił również o wsparciu przez władze samorządowe i lokalne dla pszczelarskich inicjatyw, które powstają i rozrastają się na teranie Grybowa.
Dziękuję pszczelarzom za życie i za miód – powiedział członek zarządu Województwa Małopolskiego Leszek Zegzda. – Pomijając fakt, iż wiele osób w naszym terenie zajmuje się utrzymaniem pasiek, hodowlą pszczół i produkcja miodu, trzeba powiedzieć, że jest to nasz znak rozpoznawczy. Karpacka pszczoła jest bardzo ceniona w świecie. Tutejsze miody mają wyjątkową wartość, bo też nasze karpackie łąki są bogate w różne ziela, które pszczoły swoją pracowitością gromadzą i z tego produkowane jest to dobro. Zresztą, nie tylko miód, bo i wosk, i mleczko pszczele – wszystko to są rzeczy bardzo ważne dla zdrowia człowieka. Tak więc i ta społeczność pszczelarzy jest społecznością ważną. Dlatego przyjechałem, żeby im podziękować i życzyć wszystkiego dobrego – kontynuował, zapewniając również o wsparciu instytucji Województwa Małopolskiego dla bieżącej działalności pszczelarskiej w regionie.– Widzę, że te pasieki rozwijają się, jest ich coraz więcej. Pszczół jest coraz więcej i ludzi, którzy się tym zajmują, też nie brakuje – mówił.
Na spotkaniu u Bartnika nie zabrakło również czasu na kolędowanie. Czas łamania się opłatkiem wypełnił Zespół Kowalnia, wykonując tradycyjne kolędy i pastorałki.
Po poczęstunku, członkowie Koła Pszczelarzy w Grybowie uhonorowani zostali medalami, wydanymi przez Karpacki Związek Pszczelarstwa w Nowym Sączu z okazji 40-lecia jego istnienia. Medale zostały wręczone również członkom Związku.
Opłatek zgromadził ponad 100 pszczelarzy i zaproszonych gości. Co roku zapraszamy przedstawicieli Kół. Staramy się być widoczni w gminie i nie tylko. Walczymy o środowisko, bo pszczoła jest wyznacznikiem środowiska – spuentował spotkanie Ryszard Dargiewicz, prezes Koła Pszczelarzy w Grybowie, które wraz z Sądeckim Bartnikiem było organizatorem opłatka.
fot. Mateusz Książkiewicz