Wczoraj po godzinie 16 w Krakowie zatrzymano 31-letniego mężczyznę, który w piątek ukradł dwa samochody na terenie powiatu nowosądeckiego. W obławie na złodzieja brało udział kilkudziesięciu funkcjonariuszy, helikopter oraz psy tropiące.
Przebieg prowadzonej akcji przedstawia oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, asp. dr Iwona Grzebyk-Dulak: – Piątkowe działania sądeckiej Policji realizowane m.in. w Nowym Sączu, Stróżach, Grybowie i Starej Wsi, miały na celu zatrzymanie mężczyzny, który w tym dniu ukradł i zniszczył dwa samochody. Pierwszy na parkingu przed sklepem przy ulicy Lwowskiej w Nowym Sączu, gdzie wykorzystał pozostawione w stacyjce kluczyki. W fordzie na rodzica czekała dwójka dzieci w wieku 15 lat i 3 miesiące. Mężczyzna wulgarnymi słowami kazał im opuścić pojazd i odjechał. Policjanci ustalili, że najprawdopodobniej w kierunku Gorlic. Natychmiast po zgłoszeniu na terenie działania komendy, jak i jednostek ościennych rozstawiono posterunki blokadowe, a funkcjonariusze sprawdzali ewentualne trasy, którymi mężczyzna mógł się poruszać. Jak się później okazało, złodziej doprowadził do kolizji w Gródku, uszkadzając dwa samochody i skradzionego forda. Uszkodzony samochód porzucił w Stróżach i tam ukradł opla. Podobnie jak w pierwszym przypadku, kradzież ułatwił mu kierowca samochodu, pozostawiając pod swoją nieobecność, kluczyki w stacyjce. Już wtedy policjanci zaczęli łączyć obie sprawy, przypuszczając, że za kradzieże odpowiada ten sam mężczyzna. Skradzionym oplem złodziej ruszył w kierunku Gródka, a dalej Cieniawy. Właśnie w tej miejscowości został namierzony przez patrol i wtedy rozpoczęto pościg. Niestety działania były utrudnione, przez co funkcjonariusze kilkakrotnie stracili opla z pola widzenia. W pewnej chwili zawrócili, a skradziony pojazd znaleźli schowany między garażami na terenie jednej z posesji w Starej Wsi. Wówczas bardzo szybko ustalili, że mężczyzna uciekł przed nimi na teren lasu. W tym momencie do akcji poszukiwawczej dołączyły psy tropiące i specjalistyczny śmigłowiec.
Do działań pościgowo-blokadowych i poszukiwawczych zaangażowano kilkudziesięciu sądeckich policjantów, w tym operacyjnych i pododdziały Policji. Wielu alarmowo ściągnięto do służby. Funkcjonariusze współpracowali także z policjantami z innych jednostek. Mimo, że pościg i poszukiwania nie przyniosły rezultatu, policjanci z Nowego Sącza nie dali za wygraną.
W wyniku intensywnej pracy operacyjnej i wielu czynności procesowych realizowanych przez kilkunastu sądeckich policjantów, przy ścisłej współpracy z komendą wojewódzką i miejską w Krakowie, już po kilku godzinach ustalono dane mężczyzny podejrzewanego o wymienione kradzieże, jak również miejsce gdzie aktualnie przebywał. Wczoraj, tj. 30 sierpnia po godzinie 16.00, mężczyzna został zatrzymany na terenie Krakowa. Nie spodziewał się zatrzymania, tym bardziej, że udało mu się uciec i schronić w innej miejscowości. Zatrzymany to 31-letni mieszkaniec województwa śląskiego. Był już notowany przez tamtejszą Policję za liczne przestępstwa. Teraz dzięki sądeckim i krakowskim policjantom odpowie za kolejne.
W zabezpieczeniu terenu lasu w Stróżach, gdzie znaleziono forda pomagali druhowie OSP Stróże. Dzięki przekazywanym informacjom sądeckiej policji udało się odzyskać oba skradzione samochody.
O wzmożonych działaniach policji na terenie gminy Grybów oraz Bobowa poinformowali nas nasi czytelnicy, za co bardzo serdecznie dziękujemy.
fot. Mateusz Książkiewicz (znalezienie forda w lesie nieopodal cmentarza w Stróżach)
materiały policji (zatrzymanie)