
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w niedzielnym meczu 15. Kolejki rozgrywek Betclic 2. Ligi przegrali w Grudziądzu z Olimpią 0:1. Debiut na ławce „Dumy Krainy Lachów” zanotował Rafał Smalec.
Efekt „nowej miotły” nie zadziałał, ale trzeba oddać, że bardziej sprawiedliwy w tym starciu byłby wynik remisowy, a rywalem był wicelider w dodatku na swoim stadionie (6 zwycięstw i po remisie oraz porażce).
Pierwsza część tego meczu to przewaga miejscowych, sądeczanie dali się zepchnąć do obrony. W 15. minucie wynik spotkania otworzył Beniamin Czajka i jak się później okazało, było to trafienie na wagę trzech punktów.
W drugiej połowie gra Sandecji wyglądała o wiele lepiej i ta miała kilka okazji na doprowadzenie do wyrównania. W 71. minucie wprowadzony na plac gry Oure mógł pokonać bramkarza, ale piłka została wybita przez miejscowych sprzed linii bramkowej. Chwilę później po strzale tego samego zawodnika futbolówka nieznacznie minęła lewy słupek. W ostatnich minutach okazje mieli Kasprzak, Talar czy Pietraszkiewicz, ale albo brakło precyzji albo piłkarskiego szczęścia.
– To dla nas niedobry wieczór. Szkoda pierwszej połowy, którą zbytnio oddaliśmy gospodarzom. Broniliśmy dobrze, wielu groźnych sytuacji nie było, a bramka… Nie mamy prawa tracić takich bramek, nie na tym poziomie rozgrywkowym, nie z tym doświadczeniem. Nad tym ubolewam. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej, taką Sandecję chciałbym oglądać, taką zadziorną, walczącą, zdeterminowaną. Zabrakło nam tej bramki, brakło konkretów w polu karnym przeciwnika. To jak dopadliśmy Olimpię, z tego na pewno jestem zadowolony. Jeżeli będziemy pracować i grać z taką pasją jak w drugiej połowie, to jeszcze wielokrotnie będziemy cieszyć się z dobrych wyników – powiedział nowy opiekun Sandecji.
W drugoligowej tabeli Sandecja jest dziesiąta, ale ma tylko dwa punkty straty do miejsc premiowanych grą w barażach o awans do 1. Ligi.
Najbliższy mecz sądeczanie zagrają u siebie – w piątek 7 listopada o godz. 18 z Sokołem Kleczew, jedenastą siłą rozgrywek.
Olimpia Grudziądz – Sandecja Nowy Sącz 1:0
W klubie z miasta na Dunajcem ogółem dobrze się dzieje po objęciu rządów przez Arkadiusza Aleksandra i Grzegorza Stawiarskiego, od czerwca br. nowych właścicieli Sandecji, którzy nie dość że przeprowadzili już wiele interesujących wzmocnień kadry, to pozyskali też nowych sponsorów i partnerów wspierających Sandecję – jednym z nich jest Auto-Complex, Autoryzowany Dealer Kia, Suzuki, Subaru, Isuzu, Maxus, KGM (SsangYong), MG, Omoda&Jaecoo – zaufany Partner Motoryzacyjny klubu z miasta nad Dunajcem, z którym ten przedłużył niedawno umowę. Logo Auto-Complex w tym sezonie znalazło się na spodenkach meczowych piłkarzy. Samochody firmy w trakcie kolejnych meczów domowych Sandecji stoją pod stadionem budząc wielkie zainteresowanie wśród kibiców “Biało-czarnych”.
Fot. Sandecja.pl/A.Maraś







