
We wtorkowym meczu 4. rundy Pucharu Polski (okręg sądecki) piłkarze Grybovii przegrali na własnym stadionie z Heleną Nowy Sącz 2:4. Tym samym podopieczni Szymona Grucy pożegnali się z pucharową rywalizacją, ale w mieście nad Białą z pewnością pamiętają poprzednie starcie w rozgrywkach gdy grybowianie na pocztku sierpnia przed własną publicznością wyeliminowali po rzutach karnych Kolejarza Stróże.
Teraz nie było już happy endu. Pierwsza połowa tego spotkania to ostrożna gra z obydwu stron. Miejscowi i goście szukali swoich szans w kontrach. Nieco skuteczniejsi okazali się ci drudzy schodząc na przerwę przy prowadzeniu 1:0.
– Druga połowa była już całkiem inna. Otworzyliśmy się i zaczęliśmy śmielej atakować, zdołaliśmy doprowadzić do remisu (po rzucie karnym – przyp. red.). Niestety przez moment dekoncentracji straciliśmy gola na 1:2, znów po kontrze. Mimo to szybko wyrównaliśmy (stały fragment gry – przyp. red.). Ostatnie dwie bramki także padły po kontrach gości. Otworzyliśmy się i chcieliśmy przechylić mecz na swoją korzyść, ale nie udało się – mówi nam trener Gruca.
Najbliższe spotkanie grybowianie rozegrają już o ligowe punkty – w sobotę 6 września o godz. 17 w ramach 4. kolejki Ligi Okręgowej na stadionie MOSiR w Grybowie podejmą Dąbrovię Wielogłowy. Dotąd w lidze Grybovia, jako beniaminek, raz wygrała i zanotowała dwie porażki.
Grybovia Grybów – Helena Nowy Sącz 2:4 (0:1)
Gole dla Grybovii: Demaj, Maciej Kiełbasa
Skład Grybovii: Motyka – Kiełbasa Maciej, Kiełbasa Józef, Nalepa P. – Lichoń, Nalepa K., Gruca P., Gołyźniak, Oleksy, Zaczek, Kaletka. Grali również: Demaj, Kiełbasa Mikołaj, Kiełbasa Marcin, Krok K. ,Gliński