Piłkarze Kolejarza Stróże w sobotnim meczu 30. kolejki rozgrywek czwartej ligi w grupie małopolskiej wschodniej na własnym boisku podejmowali silną Wolanię Wola Rzędzińska, zespół czołowej ósemki.
Stróżanie, by myśleć o awansie do ósemki, który zapewni pozostanie na czwartoligowym poziomie (od nowej kampanii liga będzie rywalizować bez podziału na grupy) muszą wygrywać.
W starciu z Wolanią kibice zgromadzeni na stadionie w Stróżach nie doczekali się bramek, ale okazji ku temu było naprawdę sporo. Gospodarze kilkukrotnie mogli pokusić się o wpakowanie piłki między słupki, ale brakowało im szczęścia i precyzji.
Kmak po minięciu dwóch obrońców uderzył obok interweniującego bramkarza, ale piłkę zdołał jednak wybić jeden z graczy rywala. Sytuacje sam na sam mieli Gruca i Jan Krok, ale trafiali w golkipera. Na listę strzelców mógł się również wpisać Matusik, ale w ostatniej akcji spotkanie przymierzył głową minimalnie niecelnie. Wcześniej szansę miał wspomniany Krok, ale po uderzeniu z 30 metrów bramkarz końcami palców przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
Stróżanie mają na koncie 45 punktów i na tę chwilę plasują się na dziewiątym miejscu tracąc do ósmego Glinika trzy „oczka”. Najbliższy mecz Kolejarza już w sobotę 4 czerwca o godz. 12.30. Ekipa Pietrucha zagra w Tarnowie z Metalem, który jest jedenasty.
Kolejarz Stróże – Wolania Wola Rzędzińska 0:0
Skład Kolejarza: Lepucki – Bąk, Nalepa, Lizoń, Niepsuj – Krok, Matusik, Olszewski, J.Krok – Gruca, Kmak.
Zmiany: D.Matusik za Kmaka, Michalik za Jano Kroka.
fot. J. Gomułkiewicz