W pierwszy weekend marca, młodzi aktorzy Grupy Teatralnej działającej przy filii Gminnego Ośrodka Kultury w Binczarowej zaprezentowali licznie zebranej publiczności adaptację sztuki Edmunda Morrisa pt.”Drewniana Miska”.
Przedstawienie zaprezentowane przez aktorów z Binczarowej poruszało ważny problem społeczny jakim jest starość. Młodzież zaangażowana w spektakl, świetnie poradziła sobie z wyzwaniem. Dzięki ich sporemu zaangażowaniu, publiczność mogła bezpośrednio odczuć emocje oraz napięcie towarzyszące poszczególnym bohaterów. A u wielu z osób na sali, zakręciła się nawet łza wzruszenia nad losem starca. Na pewno wielu z widzów łatwo zrozumiało płynące ze sztuki przesłanie.
Słów gratulacji dla młodych aktorów nie kryli obecni wśród publiczności wójt gminy Grybów Piotr Krok oraz wicestarosta nowosądecki Antoni Koszyk. Przygotowania spektaklu podjęła się Anna Radzik, kierownik filii GOK w Binczarowej. Grupa teatralna z Binczarowej ze swoją sztuką zaprezentuje się jeszcze w co najmniej kilku miejscowościach naszego regionu.
O sztuce.
Bohaterami „Drewnianej miski” Edmunda Morrisa są członkowie amerykańskiej rodziny żyjącej w stanie Teksas. Róża Dennison: żona i matka, kobieta może nie tak już młoda, wciąż jednak pełna ambicji życiowych, dochodzi do wniosku, że wszystko w jej życiu ułożyłoby się zupełnie inaczej, lepiej, gdyby dom opuścił stary i wymagający ciągłej opieki teść. W nim upatruje przyczynę wszystkich swoich życiowych niepowodzeń, między innymi – jak jej się wydaje – obojętności męża. Róża zaczyna szantażować swojego małżonka koniecznością dokonania przez niego wyboru między nią a ojcem. Jeśli teść nadal pozostanie w ich domu, ona opuści go z „pierwszym lepszym”. Dla dziadka dom starców oznacza izolację od życia i samotne czekania na śmierć. Próbuje się upokorzyć i wkraść w łaski drugiego dziecka, ale kiedy to się nie udaje, przyjmuje wyrok wydany przez dzieci z pełną goryczy mądrością i rezygnacją. W obronie dziadka staje jedynie osiemnastoletnia wnuczka, której szlachetne gesty komplikują sytuacją, ale jej nie rozwiązują. W domu jest wciąż o jedną osobę za dużo i tą osobą jest dziadek.
Starość przesunęła go na margines życia, a teraz nieubłaganie odbiera mu najbliższych, którzy z zachłannym egoizmem pragną żyć tylko dla siebie.
Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego ze spektaklu.
fot: Jacek Kieroński