Mszą święta o godzinie 10.30 rozpoczął się Dzień Seniora zorganizowany (17 grudnia br.) przez sołtysa Siołkowej Antoniego Obrzuta przy współudziale rady sołeckiej, koła gospodyń wiejskich oraz przede wszystkim społeczności szkolnej Zespołu Szkół w Siołkowej.
– Już po raz drugi mieliśmy się okazję spotkać w tak zacnym gronie w naszej szkole, w poprzednich latach spotkania z seniorami były organizowane w Domu Kultury – powiedziała naszemu portalowi dyrektor szkoły Jolanta Dróżdż. – W organizację wydarzenia włączyli się: zespół wokalno-muzyczny Synkopa pod kierunkiem pana Mariana Bergańskiego, który przygotował oprawę liturgii mszy świętej. Nasze najmłodsze dzieci z przedszkola przygotowały występ bożonarodzeniowy, starsze zaś klasy zadbały o odpowiednią organizację spotkania. Głównym organizatorem i inicjatorem tych spotkań jest sołtys Antoni Obrzut, jednak nie brakowało także pomocy ze strony Koła Gospodyń Wiejskich, szkolnej kuchni oraz młodzieży gimnajzalnej, która przygotowała skromne podarunki dla seniorów.
Mszę w intencji seniorów koncelebrowali: ks. proboszcz Ryszard Sorota, katecheta ks. Janusz Pilawski, ks. Jan Gryboś oraz ks. penitencjariusz Ryszard Stasik. Na spotkanie zaproszenia otrzymali wszyscy seniorzy, którzy skończyli 70 lat. Ostatecznie w wydarzeniu wzięło udział ok. 60 osób. W spotkaniu wzięli również udział: dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury Maria Majcher, Przewodniczący Rady Gminy Grybów Jan Radzik oraz radny Piotr Fyda. Wśród widowni pozostali także księża.
– Bardzo się cieszę, że wszyscy włączają się w organizację tego spotkania, bo to jednak wymaga sporo czasu i pracy. Możemy tutaj zobaczyć te młodsze jak i te starsze dzieci, zespół Synkopa, który uświetnił mszę świętą. Bardzo im wszystkim dziękuję. – mówi Antoni Obrzut, sołtys.
Radości ze wspólnej integracji pokoleń nie krył także Piotr Fyda, radny gminy Grybów mieszkaniec Siołkowej: – Bardzo cieszymy się z tego spotkania, organizujemy je po raz drugi i z roku na rok coraz więcej seniorów przychodzi. Od wielu starszych osób wiem, że cały rok czekają na to spotkanie. Jest to przecież okazja do zobaczenia znajomych twarzy, czasami nawet po dobrych kilku latach. Jest to dla nich również miłe przeżycie, czują, że ktoś o nich pamięta.
fot. Mateusz Książkiewicz