Noc poprzedzająca Tłusty Czwartek to dla pracowników piekarni „Pyszotka” okres najbardziej wytężonej pracy. Rankiem do 15 sklepów firmowych i ponad 220 placówek (również do tych w Stróżach i Grybowie) trafią upieczone w ostatnich godzinach pączki, a będzie ich tego roku aż 90 tysięcy.
Rytuał pieczenia pączków odbywa się w „Pyszotce” już od 23 lat i jak co roku firma oferuje szeroki asortyment tłustoczwartkowych specjałów – będą pączki z różą, adwokatem, wanilią, śmietaną, budyniem, donuty a także pączki mini. Najwięcej jednak trafi na nasze stoły tych z różą, podobno ich receptura oparta jest w dużej mierze na przepisach naszych babci.
Firma „Pyszotka”, zatrudniająca ponad 90 pracowników i dysponująca 15 samochodami dostawczymi, to największy pracodawca w gminie Lipinki. Większość produkcji wędruje jednak dalej – „Pyszotka” zaopatruje w swe wyroby województwo małopolskie i podkarpackie.
Magdalena Kokoczka, właścicielka firmy, na pytanie o kryzys finansowy uśmiecha się z przekąsem i twierdzi, że od kryzysu zaczynała, a teraz myśli wyłącznie o rozwoju. Plany na przyszłość to zwiększenie zatrudnienia i produkcji, do czego jednak potrzeba większej powierzchni produkcyjnej. Wiąże się to z koniecznością rozbudowania zakładu piekarsko-cukierniczego. Trwające od wielu lat starania o zakup gruntu pod przyszłą budowę zyskują poparcie władz samorządowych. Właścicielka „Pyszotki” liczy że Wójt Czesław Rakoczy pomoże w pozyskaniu odpowiedniego terenu.
W ten ostatni czwartek przed Wielkim Postem życzymy Wam umiarkowanego obżarstwa, bo kto w Tłusty Czwartek nie zje ani jednego pączka, nie będzie się mu wiodło – tak przynajmniej głosi jedna z ludowych mądrości. Smacznego!
Już niebawem wspólnie z Piekarnią Ciastkarnią Pyszotka zaprosimy Was do udziału w ciekawym konkursie, zapraszamy do śledzenia naszego portalu…
fot. sklepy firmowe Pyszotki w Stróżach (na przeciwko ośrodka o. Pio) i Grybowie (ul. Grunwaldzka 17)