Do wyborów zostało kilkanaście dni. Im krótszy okres dzieli nas od 25 października, tym atmosfera staje się bardziej napięta. Dochodzi nie tylko do niszczenia materiałów wyborczych, ale również łamania prawa.
Pod koniec ubiegłego tygodnia poseł Andrzej Romanek wydał oświadczenie, w którym czytamy, że Tadeusz Nowak -niezależny kandydat do Senatu startujący z poparciem Platformy Obywatelskiej – bezprawnie i bez jego zgody wykorzystał w swojej ulotce wyborczej wizerunek posła. Zdjęcia przedstawiały kwestę na rzecz budowy w Nowym Sączu pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Nie długo trzeba było czekać na odpowiedź Tadeusza Nowaka, który pisze w swoim oświadczeniu tak: “Materiał, który ktoś “uprzejmie ” dostarczył Panu Romankowi był wersją roboczą, absolutnie nie zatwierdzoną do druku i szerokiego kolportażu.” Jednak skan ulotki, przy którym zszyta była wizytówka reklamowa kandydata na senatora nie pozostawia złudzeń, że wersją roboczą nie była.
– Pragnę oświadczyć, że wykorzystanie mojego wizerunku bez mojej wiedzy i zgody w ulotce wyborczej Tadeusza Nowaka uważam za wysoce nieetyczne – komentuje fakt bezprawnego wykorzystania zdjęcia poseł Andrzej Romanek. – Dlaczego? Otóż miało stworzyć to wrażenie jakobym popierał postać Tadeusza Nowaka, co – podkreślam raz jeszcze – jest absolutną nieprawdą. Oczywiście mam pełną świadomość, że kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami, ale od polityków wymagam tzw. politycznej kindersztuby. Odnoszę niestety nieodparte wrażenie, że politycznej kindersztuby zabrakło panu Tadeuszowi Nowakowi. Tym niemniej przyjmuje jego oświadczenie w sferze intencjonalnej, jednak w sferze faktograficznej mija się z prawdą. Otóż ulotka ta nie była wersją roboczą dlatego, że została już kolportowana na terenie okręgu wyborczego a informację o tym otrzymałem od jednego z wyborców. W ten sposób 25 października vox populi czyli głos ludu zdecyduje o tym, kto będzie pełnił funkcję posła i senatora RP. Oświadczam w sposób stanowczy, że popieram tylko i wyłącznie startujących z list Prawa i Sprawiedliwości.
Do sprawy odniósł się także senator Stanisław Kogut, jego wypowiedź można obejrzeć w poniższym materiale filmowym.