Wczorajszego wieczoru (tj. 10 czerwca br.) we Florynce doszło do zdarzenia drogowego z udziałem fiata pandy. Samochód zjechał z drogi do przydrożnego rowu po czym przewrócił się na lewy bok. Na miejscu zastano wyłącznie pusty pojazd.Na miejsce skierowano zastęp JRG 1 w Nowy Sączu, OSP Grybów-Biała Niżna oraz OSP Florynka.
– Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 22:51, działania strażaków trwały do godziny 1:08 czyli ponad dwie godziny – mówi bryg. Marian Marszałek z Komendy Miejskiej PSP w Nowym Sączu. Oprócz zastępu z JRG 1 Nowy Sącz, OSP Grybów-Biała Niżna oraz OSP Florynka obecny był także zespół pogotowia ratunkowego oraz policja. Straty jakie powstały w wyniku zdarzenia to około 2000 zł. W wyniku rozpoznania ustalono, że w zdarzeniu brał udział jeden samochód osobowy. Kierujący samochodem zjechał z drogi a następnie skarpy. W chwili przybycia pierwszego zastępu, którym był OSP Florynka auto znajdowało się na lewym boku. Na miejscu stwierdzono brak kierującego oraz ewentualnych pasażerów lub świadków zdarzenia. Z samochodu nie nastąpił wyciek płynów eksploatacyjnych oraz nie był wyposażony w instalacje gazową. Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca, jego oświetleniu, postawieniu samochodu na koła oraz przeszukaniu przyległego terenu w promieniu ok 150 metrów pod kątem obecności ewentualnych uczestników zdarzenia. Kierujący został odnaleziony w miejscu zamieszkania.
fot. ilustracyjne (archiwum własne)