Niestety Charsznica przywitała pielgrzymów deszczową pogodą oraz niską temperaturą mimo to pielgrzymi dzielnie uczestniczyli w porannej Mszy Świętej by po niej wyruszyć w dalsza drogę do Częstochowej. Już tylko 4 dni dzieli ich od Czarnej Madonny.
Tegoroczne rekolekcje w drodze są wyjątkowym egzaminem dla wiernych bowiem pogoda nie rozpieszcza. “Nie zawsze się ma to co się chce, ale poddać się nam nie wolno. Idziemy dalej.”– mówi jedna z pątniczek grupy 26.
Dzień V był zbliżony do każdego poprzedniego dnia XXXII Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej, Mszy Świętej przewodniczył ks. Tomasz Rąpała. Po postoju pielgrzymkowe grupy ruszyły na szlak i pomimo niesprzyjającej pogody z uśmiechami na twarzach i radosną modlitwą podążali do następnych miejscowości. Mijały godziny i upływały kilometry, a pogoda zaczęła się znacznie poprawiać do tego stopnia, że na nocleg pielgrzymi udawali się w blaskach słońca.
Rzec można, że dobrą aurę przywieźli ze sobą księża z Bobowej i Jankowej, którzy odwiedzili wędrowców na pielgrzymim szlaku.
„Bywało lepiej niż dzisiaj bo pogoda deszczowa nie jest tym czego oczekujemy. Wiadomo, że łatwiej się idzie w słońcu. Noce spędzamy pod namiotem – jak znaczna część grupy. Mamy bardzo miłego przewodnika, nie znamy go dokładnie, ale jest w porządku. Grupa jest zorganizowana i taka jak określa ją hasło: „24 najlepsza grupa, bolą nas plecy i czasem … plecy”, ono nadal obowiązuje.” – tak dzisiejszy dzień i swoją grupę numer 24 opisuje trzech młodych pielgrzymów.
Warto wspomnieć, że w tegorocznej XXXII PPT pielgrzymuje 8780 osób w tym grupa B liczy 4944. Najstarszy uczestnik wędrówki liczy 86 lat jest to siostra. Jeżeli chodzi zaś o najmłodszego uczestnika ma on trzy miesiące. Część B może się poszczycić znaczną ilością nowo wyświęconych kapłanów. W szeregach grup części B możemy spotkać 9 neoprezbiterów. W całej pielgrzymce udział bierze także 110 kleryków.
Dzisiaj przed pątnikami 6 dzień, trasa Dobraków-Sadowie (21km), szczęść im Boże!