Pielgrzymi grupy 26 – św. Katarzyny skoro świt wyruszyli na Mszę Świętą w Opatkowicach, nikt się jednak nie spodziewał że zaraz po Eucharystii zacznie padać deszcz a wędrowanie spowolni błoto spływające z pól.
„Już samo uczestnictwo w pielgrzymce wiąże się z jakąś świadomością pewnego trudu, wyzwań i myślę, że nie tylko ten fizyczny wymiar uczestnictwa, ale ten duchowy jest na pewno głęboki ponieważ klimat modlitwy jaki się tu tworzy przez słuchanie Bożego Słowa i Eucharystię, przez spotkanych też ludzi świadków wiary z innych krajów na pewno ożywia wiarę ludzi i chyba jest to taka dobra, uważam, że na nasze czasy to jest potrzebna bardzo owocna katecheza by poznać głębiej Chrystusa i odkryć piękno swojej wiary. Życzę pielgrzymom, aby Pan Bóg błogosławił, Matka Boża niech ich otacza opieką, a nogi niech nikogo nie zawiodą i nie bolą – również po pielgrzymce Szczęść im Boże!” – powiedział naszemu portalowi biskup Jan Piotrowski, który sprawował Eucharystię na stadionie w Opatkowicach.
Po Mszy Świętej pielgrzymi rozpoczęli wędrówkę na pątniczym szlaku, w strugach deszczu docierali na kolejne postoje. Utrudnieniem było także pokonywanie odcinków asfaltu na którym zalegało spływające z pól błoto.
Idąc wraz z pątnikami, udało nam się porozmawiać z Teresą (Grupa 26 -św. Katarzyny) która swój udział w XXXII PPT komentuje tak: „Idę już siódmy raz. Jest bardzo dużo intencji, w szczególności będę modlić się za rodzinę i oczywiście za dobre wyniki w nauce oraz za tych, którzy prosili mnie o modlitwę. Idzie się bardzo dobrze tylko jakby nie ten deszcz dzisiejszy byłoby naprawdę super. Są też bąble na nogach, ale dzielnie idziemy dalej.”
Trudne zadanie stoi także przed przewodnikami grup, którzy muszą wszystkiego pilnować począwszy od porządku w grupie skończywszy na organizacji noclegu i modlitwie. Dzisiaj pielgrzymi są już po kolejnym etapie zmagań, tym razem pokonali 24km z Zielenic do Charsznicy. Już jutro szczegółowa relacja z 4 dnia Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej.