Hart nie dał się w niedzielę pokonać Grybovii w meczu ligi okręgowej.
Gospodarze wyszli przy Grunwaldzkiej w następującym ustawieniu: Gruca – Damaj, Mędoń, Kiełbasa, D. Petryla- Witek, Drożdż, Łażeński, Ogorzałek – B. Petryla, Obrzut. Goście pojawili się w składzie: Cięciwa – Czoch, Kosecki, Szabla, Bieniek – Tokarczyk, Olchawa, Nowak, Gołąb, Krawczyk – Bednarek. Hart przejął inicjatywę od początku spotkania, kiedy to w idealnej sytuacji do bramki nie trafił Krawczyk. Niestety już w 9 minucie nieszczęście, lobowany Gruca interweniuje poza szesnastką i zostaje odesłany do szatni. Tęgoborzanie wykorzystali to bardzo szybko, gdyż już w 11 minucie piłkę do siatki skierował głową Olchawa. W 13 i 20 minucie dobre szanse mieli gospodarze, jednakże po strzałach Petryli oraz Łażeńskiego piłka przeleciała obok odpowiednio słupka oraz poprzeczki. W 32 minucie było już 2:0 po strzale Bednarka, a goście zaczęli kontrolować spotkanie, mimo że naprawdę dobrze grali tylko w defensywie.
Druga połowa wyglądała bardzo podobnie – Hart bronił wyniku, od czasu do czasu atakując, a Grybovia próbowała co rusz się odgryzać szybkimi kontrami. Niestety nie udało się zdobyć nawet jednego gola i trzy punkty pojechały nad Jezioro Rożnowskie. Szkoda, bo rywal był naprawdę w zasięgu – możemy tylko gdybać co by było gdyby nie czerwona kartka Grucy i gra Mędonia między słupkami.