Tym razem na stadion przy Grunwaldzkiej w niedzielę 30 marca br. zawitała ekipa Grodu Podegrodzie, zajmująca 5 miejsce w ligowej tabeli. Była ona więc automatycznie faworytem potyczki, gdyż to Grybowianie są czerwoną latarnią ligi okręgowej.
Szkoleniowcy desygnowali do gry następujące jedenastki:
Grybovia: Obrzut – Petryla, Łazeński, Demaj, Kiełbasa – M. Krok (72 Motyka), Drożdż, Radzik, P. Krok – Ogorzałek (62 Witek), Niepsuj (46 T. Krok).
Gród: D. Konstanty – G. Konstanty, Schreiner, M. Knurowski, Berowski – Zgrzeblak, Golonka, K. Ciurka (76 Szewczyk), R. Knurowski (60 P. Ciurka) – Kostrzewa (60 Majerski), Olszak (82 Zieliński).
Zaskoczenia niestety nie było, bo i być nie mogło – goście dominowali, co przypieczętowali dwoma bramkami. Był to i tak stosunkowo łagodny wyrok. Najpierw w 30 minucie do bramki strzeżonej przez Obrzuta trafił z rzutu karnego Zgrzeblak. Gracze Grybovii próbowali się odgryzać, a bardzo mocno walczyli napastnicy, jednak nie mieli wiele do powiedzenia w starciu ze znacznie mocniejszym rywalem.
W 62 minucie napastnik Grodu Kostrzewa podwyższył jednak na 2:0 i stało się praktycznie jasne, że trzy punkty zostaną wywiezione do Podegrodzia. Gospodarze przez ostatnie pół godziny, nie dali niestety żadnego argumentu, żeby zadać kłam tej tezie i wynik do końca już się nie zmienił.
Grybovia po raz kolejny, trzynasty już, poległa w tym sezonie, a jej spadek do A klasy jest już przesądzony. Drużynę może uratować jedynie reorganizacja ligi, gdyż ich forma sportowa po prostu na to nie pozwala, na co wskazują zaledwie trzy punkty i zero zwycięstw w szesnastu meczach.
fot. Michał Niemaszyk